środa, 30 marca 2016

Cezary Łazarewicz, "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka"

czarne.com.pl
"Żeby nie było śladów" Cezarego Łazarewicza to książka, przez którą wielu czytelników w trakcie lektury może zawyć z bólu. 

Wyobraź sobie, czytelniku, że w ciepły majowy dzień idziesz ze znajomymi do centrum Warszawy, aby odetchnąć po maturze. Trochę się wygłupiacie, może wcześniej wypiliście po piwie (lub kilku), może uraczyliście się innymi, nie do końca legalnymi środkami... W końcu młodość lubi się wyszumieć, a matura niesie ze sobą ogromny stres (tutaj podkreślam: nie usprawiedliwiam, a jedynie staram się zrekonstruować zdarzenia).