piątek, 30 października 2009

Lewicowiec? A cóż to za szatan?


To pierwsza moja recenzja, która ukazała się w Internecie. Myślę, że warto ją wrzucić na tego bloga. To taka podróż sentymentalna, związana ze zbliżającym się 1 listopada...

"Wydana przez „Krytykę Polityczną” mała, czerwona książeczka pod tytułem „Przewodnik Lewicy” równie dobrze mogłaby się nazywać „Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o lewicy, a boicie się zapytać”. To świetne kompendium, wyjaśniające postulaty, wartości i hasła tzw. nowej polskiej lewicy.

Czym jest lewica? W świecie późnej nowoczesności, trudno o jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Cechą charakterystyczną współczesnych demokracji jest bowiem wędrówka zarówno prawicy, jak i lewicy do centrum politycznego spektrum. I nie wiadomo w zasadzie, kto jest z jakiej politycznej bajki.

Pytanie: „Czym jest lewica?” ma szczególny wymiar w Polsce. W naszym kraju lewicowość obrosła w stereotypowe, odstręczające wielu obywateli narośle. Lewicowiec w powszechnym odbiorze kojarzy się jako zwolennik recydywy PRL, bądź - w najlepszym wypadku - jak cyniczny, chciwy i skorumpowany postkomunista o nalanej twarzy i podejrzanym spojrzeniu. Lewicowiec kojarzy się z osobnikiem dzierżącym w dłoni czerwony sztandar z sierpem i młotem, za plecami mającego trumny Stalina, Mao i Lenina, marzącego o odbudowie gułagów, do których wtrącałby normalnych, zdrowych moralnie Polaków-katolików.

„Przewodnik Lewicy” pozwala zrewidować te stereotypy. Ta mała czerwona książeczka (pyszna analogia do Mao i jednocześnie drwina z mainstreamu!) to całościowa wykładnia tożsamości lewicowej i wartości bliskich osobom związanym z lewą stroną sceny politycznej. Autorzy unikają typowego dla tradycyjnej lewicy moralizatorstwa. Piszą: - Nie rościmy sobie pretensji do jedynej słuszności na lewicy. Część prezentowanych tu idei i rozwiązań wykracza zresztą poza lewicową identyfikację. Nie ma też w „Przewodniku…” haseł nawołujących do walki ze zgniłym imperializmem USA i podobnych reliktów przeszłości. Siłą tej książki jest, iż autorzy wykładają rzeczowo i spokojnie - a jednocześnie stanowczo - czym ich zdaniem jest i czym powinna być lewica w realiach XXI wieku.

W książce zostały poruszone kwestie zarówno ze sfery ideologii (rozdział „Wolność i liberalna demokracja”), gdzie autorzy dokopali się do samych korzeni lewicowych poglądów i w skrócie zaprezentowali lewicową wizję polityki i społeczeństwa, jak i tak szczegółowe zagadnienia, jak rola organizacji pozarządowych w budowie zdrowego społeczeństwa obywatelskiego. Nie zapomniano również o dylematach płynących z realiów współczesnego społeczeństwa informacyjnego.

Spokojny, pewny ton tej książki to z pewnością jej wielka siła. Autorzy nie wzywają nikogo na barykady do walki z kapitalistami czy imperialistami. Oni próbują podważyć ideologiczną hegemonię neoliberalizmu od strony jego dogmatów. Wskazują jego oczywiste słabości, podsuwają konkretne rozwiązania. Mówiąc kolokwialnie, pokazują, gdzie poskrobać tynk, by odpadła cała warstwa.

Prezentują też spójną, uporządkowaną wizję lewicowej tożsamości. Która niesie odpowiedzi na rozmaite pytania. Taka propozycja może skusić wiele osób, które może i miałyby ochotę przyznać się do sympatii lewicowych, ale wciąż kojarzą je z topornym socjalizmem a'la PRL.

W Polsce dyskurs publiczny został zawłaszczony przez przez dwa języki. Gdy mowa o wartościach, niejako automatycznie narzuca się język konserwatywny. O sprawach gospodarki nie mówi się zaś inaczej, jak tylko językiem liberalnym. To „zakotwiczenie” debaty publicznej między konserwatyzmem i liberalizmem po wyborach w 2005 roku znalazło odbicie na scenie politycznej, gdy zwyciężyły dwie partie prawicowe: narodowo-populistyczny PiS oraz konserwatywno-liberalna PO. Dla języka lewicowego, i tak marginalizowanego, zabrakło zupełnie miejsca w debacie publicznej, polityczną lewicę skompromitował zaś lewicowy tylko z nazwy SLD.

Środowisko „Krytyki Politycznej” od paru lat konsekwentnie próbuje przełamać ten impas. Korzystając ze wskazówek Karola Marksa, „KP” dba o budowę bazy. Oprócz lewicowo-liberalnego kwartalnika, publikuje - wspólnie z wydawnictwem Ha!art - książki takich autorów, jak Slavoj Żiżek czy Alain Badiou. „KP” otworzyła też w Warszawie RED-akcję, która wyrosła na tętniący życiem ośrodek dyskusyjno-kulturalny.

„Przewodnik Lewicy” jest kolejnym krokiem środowiska „Krytyki Politycznej” w stronę rozbicia ideologicznego status quo na polskiej scenie publicznej. „Przewodnik…”, choć jest małych rozmiarów, może przynieść naprawdę duże owoce. W XXI wieku lewica jest jedyną siłą, która na poważnie chce podjąć dylematy współczesności. Ale jej głos jest - jak dotąd - za słaby. Nie dociera do szerokich mas, słyszy go może garstka zatwardziałych lewaków.

Ten problem jest szczególnie palący w Polsce. Nasze elity po 1989 roku zachłysnęły się mocno ideologią TINA (There Is No Alternative; nie ma alternatywy dla neoliberalnego kapitalizmu - przyp.aut.) i w tym duchu reformowały kraj, doprowadzając do sporego rozwarstwienia społecznego i powstania sporych enklaw dziedzicznej biedy. U nas lewicowy głos jest szczególnie potrzebny. Takie inicjatywy jak „Przewodnik Lewicy” sprawią, że lewica zamiast cicho i nieśmiało, zacznie mówić mocnym i pewnym siebie głosem."

Krytyki Politycznej przewodnik lewicy, Warszawa 2007.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz